Zamek w Bydlinie to jeden z mniejszych obiektów warownych na Szlaku Orlich Gniazd. Pozostały po nim tylko zabezpieczone ruiny murów, bez części muzealnej oraz bez, jak na typowe Orle Gniazda przystało, widoków z góry zamkowej. Tutaj, żeby spojrzeć na okolicę, to albo musisz wybrać się w ten rejon w okresie zimowym, gdzie drzewa pozbawione są liści (a i tak nie dostrzeżesz pełnej okolicy), albo wznieść się ponad okolicę dronem.
Jednak, to co stanowi atrakcję tego miejsca, to nie tylko Ruiny Zamku w Bydlinie, to również historia krwawych walk Piłsudczyków i pozostałości po froncie wschodnim I Wojny Światowej, o czym dowiesz się w dalszej części.
Jak daleko do Zamku w Bydlinie
Odległość od Wawelu w Krakowie:
Około 1011 rzutów beretem w linii prostej – w moim przypadku KAPELUSZEM … a jeden rzut beretem to 42,1 m., wg oficjalnego rekordu ustanowionego w 2012 r. na Mistrzostwach Świata w Krotoszynie … i tej miary się trzymamy.
Zamek w Bydlinie i jego ciekawa historia
Jeśli dotrzesz do Ruin Zamku w Bydlinie, to zapoznasz się tutaj z historią tego miejsca, ale tylko pobieżną. Warto samemu połamać głowę nad przyczynami powstania tego zamku, jest tutaj kilka wzmianek historycznych. Zdania na temat powstania i przeznaczenia są podzielone, jedni uważają, że został on wybudowany z inicjatywy Namierzy z Gołczy, a właścicielami stali się jego synowie. Inne źródła podają, że wzniósł ten zamek Kazimierz Wielki dla swojego nieślubnego syna, a był ponoć Kazimierz Wielki bardzo kochliwy i posiadając sporo kochanek, obdarowywał swoje nieślubne potomstwo dobrami. W tym przypadku był to zamek dla jego nieślubnego syna wzniesiony w XIV wieku.
Wiek XVI przyniósł przebudowę Zamku w Bydlinie na kościół przez Bonerów, który został (jak wiele innych) zniszczony przez Szwedów w 1655 r. W wieku XVIII odbudowany przez Męcińskich, by po kilkudziesięciu latach stać się pustostanem popadającym w ruinę. Niektórzy historycy uważali, iż od samego początku był to budynek o przeznaczeniu sakralnym, jednak badania archeologiczne w ostatnim stuleciu wskazały na istnienie murów obronnych wraz z obronną bramą wjazdową. Zakwalifikowano zatem warownię, jako zamek najprawdopodobniej o przeznaczeniu obronnym w linii Orlich Gniazd.
Czym zachwyca Zamek w Bydlinie
Jeśli spodziewacie się typowego Orlego Gniazda posadowionego na skale wapiennej z widokami, to nie uświadczycie tych wrażeń w tym miejscu. Zamek w Bydlinie jest nieco inny, z łagodnym podejściem od południa, a bardziej stromym zboczem od północy, nie ma tutaj spektakularnych widoków i skał. Można by rzec, iż dziwne to miejsce na warownię obronną, że przez to staje się łatwa do zdobycia. Najprawdopodobniej jednak wzgórze, na którym posadowiony jest Zamek w Bydlinie, nie było zalesione, sama warownia otoczona była grubym murem obronnym oraz fosą, poza tym u podnóża wzgórza były mokradła skutecznie utrudniające zdobycie przez pierwsze stulecia. A Szwedzi? No tak… zdobyli, jak wiele, po prostu szli przez Polskę, jak walec, niszczyli i rabowali.
Skupmy się na wyglądzie i dostępności dzisiejszych ruin. Całość jest niewielka, całość dookoła jesteś w stanie obejść dosłownie w minutę. Cztery ściany budują dom i tak jest w rzeczywistości, wymiary około 24/11 metrów z kilkoma otworami okiennymi, wejściowym, wszystko w ruinie, którą zabezpieczono betonowymi zaprawami. Co ciekawe podstawę nie stanowi prostokąt, a delikatny romb, dobrze widoczne to jest z lotu ptaka 😉. Gdzieniegdzie na murach rosną samosiejki drzew. Odważni niekiedy kuszą się na wejście na mury, nie jest to utrudnione zadanie, jednak trzeba mieć na uwadze, iż dość niebezpieczne. Od strony południowej, przy schodach, są również resztki muru obronnego. Całość stanowi zaciszny, z nikłą presją turystyczną zakątek o charakterze bardziej piknikowym, w myślach pojawił mi się wieczorny ogień z ogniska pod murami Ruin Zamku w Bydlinie.
Moje wrażenia? Mimo, iż jest tylko pozlepiana kupa kamieni wapiennych, to ma to właśnie ten swój urok, który mi odpowiada, kocham ciszę i spokój, i właśnie tego tutaj doświadczam. To, że są tutaj tylko gołe resztki murów, wcale nie przeszkadza w chłonięciu historii z tego miejsca. Wyobraźnia pracuje tutaj nawet bardziej niż w lepiej zachowanych okolicznych zamkach. A jeśli nie masz na tyle wyobraźni, aby zobaczyć średniowieczne sceny wjazdu przez bramę od południa, czy też oblężenia szwedzkiego, to możesz po prostu posiedzieć w cieniu murów i poczytać sobie np. książkę ulubioną lub też zapoznać się z wzmiankami historycznymi tego miejsca właśnie odpoczywając.
Krwawe starcia pod Zamkiem w Bydlinie
Możesz również zagłębić się w historię I Wojny Światowej poniżej ruin. Zamek w Bydlinie i jego najbliższe otoczenie był świadkiem krwawych walk w dniach 17-19 listopada 1914 roku. Kiedy wojska rosyjskie starły się z brygadą austro-węgierską w skład której wchodziły Legiony Józefa Piłsudskiego. Piłsudczycy oczekujący na wojska rosyjskie wykopali sieć okopów oraz dostosowali do obrony wydrążone wyrobiska po wydobywaniu galeny w XIX wieku. Wyrobiska te, wykute w skalnym podłożu, a zwane gawrami o przeznaczeniu strzelniczym, połączono z siecią okopów i były one skuteczną bronią w zatrzymaniu frontu wschodniego I Wojny Światowej.
W tym (jednym z największych) starciu w czasie I Wojnie Światowej wzięło udział około 1400 Piłsudczyków, a poległo 46-ciu. Na pobliskim cmentarzu ustawiono mogiłę zbiorową Legionistów Polskich – warto tam również zaglądnąć. Z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości utworzono pod Zamkiem w Bydlinie, w miejscu walk Leśny Park Pamięci, który oddano do użytku publicznego. W przeciwieństwie do ruin zamkowych jest tutaj sporo tablic informacyjnych, oprócz oryginalnych fragmentów okopów oraz „gawr” są też fragmenty zrekonstruowanych umocnień polowych, co stanowi nie lada gratkę dla interesujących się historią odzyskiwania niepodległości. Po całości prowadzi kilka dobrze utrzymanych ścieżek, widać że jest to miejsce zadbane, za co należy się pochwała.
Czy polecam to miejsce? Oczywiście, że tak. Mix historii średniowiecznej i bardziej współczesnej w połączeniu z nie do końca poznanymi początkami warowni, stanowi iż Zamek w Bydlinie jest taką niedocenianą perełką na Szlaku Orlich Gniazd. A jeśli po prostu szukasz miejsca w Małopolsce na weekendowy krótki odpoczynek w zacisznym miejscu, to ruiny te będą odpowiednim miejscem na spędzenie czasu w otoczeniu Natury.
Kilka wskazówek praktycznych
- Ruiny Zamku w Bydlinie, jak i okopu z I Wojny Światowej są udostępnione przez 7 dni w tygodniu w ciągu całego roku przez całą dobę.
- Do ruin prowadzą schody, co prawda kilkanaście stopni, ale osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności mogą nie dotrzeć do samych ruin, brak udogodnień.
- Nie zalecam wchodzenia na mury, choć niektórzy to czynią, należy bardzo uważać i robi się to na własną odpowiedzialność.
- Leśny Park Pamięci poniżej Zamku w Bydlinie jest dostępny dla wszystkich, ma dobrze utrzymaną powierzchnię alejek.
- Nie pędź przez alejki, jest tutaj mnóstwo informacji w temacie obrony Legionów Piłsudskiego, zachęcam do zapoznania się i odczuwania tej historii.
- Poniżej ruin, przy cmentarzu jest parking darmowy oraz wiata, gdzie mona spocząć.
- Nie zapomnij odwiedzić mogiły poległych legionistów na cmentarzu po drugiej stronie drogi.
- Na całość można przeznaczyć 1-1,5 godziny i spokojnie wystarczy tyle czasu.
W skrócie, jak dotrzeć do Zamku w Bydlinie
Zamek w Bydlinie znajduje się na Szlaku Orlich Gniazd pomiędzy Zamkiem w Rabsztynie, a Zamkiem w Smoleniu.
Jeśli poruszasz się samochodem, bądź motocyklem to najwygodniej będzie tutaj dojechać od strony Wolbromia w kierunku zachodnim lub od strony Jaroszowca przez las w kierunku północnym.
Z centrum Bydlina kieruj się na północ około 1 km, gdzie pod cmentarzem zaparkujesz wygodnie pojazd.
Jeśli poruszasz się piechotą lub rowerem po Szlaku Orlich Gniazd to napotkasz Ruiny Zamku Bydlin naturalnie.
Z parkingu do ruin zamku jest dosłownie około 300 metrów wygodną alejką wysypaną kamieniami.
Szlaki w okolicy:
Szlaki na trasie:
Czerwony Szlak Orlich Gniazd – Zamek w Bydlinie znajduje się pomiędzy Zamkiem w Rabsztynie, a Zamkiem w Smoleniu.
Przebiega tędy również Rowerowy Szlak Orlich Gniazd.
Co warto zobaczyć w okolicy?
Oprócz wspomnianych Ruin Zamku w Bydlinie oraz okopów wraz z mogiłą na cmentarzu, można pokusić się o poszerzenie wycieczki o jeden, a nawet kilka miejsc:
Obelisk Stanisława Paderewskiego – znajduje się kilkaset metrów od cmentarza na północ.
Krzywopłoty – miejsca pamięci po walkach Legionów Piłsudskiego wraz z rekonstrukcją ziemianek.
Rezerwat Pazurek – ciche i spokojne miejsce na wypoczynek z kilkoma skałkami.
Rezerwat Góra Stołowa – piękne dzikie przebiśniegi na przedwiośniu.
Pustynia Błędowska – miejsce, gdzie poczujesz klimat pustynny, w gorące dni po prostu patelnia.
Zamek Rabsztyn – częściowo odrestaurowane ruiny z ciekawą wystawą.
Zamek Pilcza w Smoleniu – strzelista wieża i typowe Orle Gniazdo.
- Ruiny Zamku w Bydlinie
- Okopy Legionistów Piłsudskiego
- Parking
- Mogiła Legionistów Polskich
- Obelisk Stanisława Paderewskiego
- Pomnik pamięci Legionistów Polskich w Krzywopłotach
- Rekonstrukcja ziemianki
© CudnaPolska.pl - Adam Chowaniec
Przeglądnij galerię zdjęć Zamku w Bydlinie
Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko, Drodzy odwiedzający moją stronę CudnaPolska.pl… Jeśli moim wpisem Was zachęciłem do odwiedzenia tego miejsca, albo zainspirowały Was informacje, które przygotowałem, to w ramach wdzięczności możecie nawet drobną kwotą / wirtualną kawą wesprzeć moją działalność. Utrzymanie sprzętu fotograficznego, drona i serwerów kosztuje niemałą kwotę. Jeśli więc wywołałem w Tobie chęć ruszenia się z przed telewizora, aby pooddychać najzwyczajniej życiem i pragnieniami, to kliknij w poniżczy obrazek, gdzie będziesz mógł odwdzięczyć się za dostarczone informacje i mobilizację do działania. Nawet najmniejsze espresso doda mi sił podczas nocnego przygotowywania materiałów. Wasze wsparcie naprawdę motywuje do jeszcze większego wysiłku.
Z góry dziękuję i cieszę się z Twoich odwiedzin – zapraszam ponownie 🙂
© CudnaPolska.pl - Adam Chowaniec - zdjęcia stanowią wyłączną własność intelektualną autora