Zamek Korzkiew nie należy do tych, które odwiedzam często. Może z uwagi na fakt, iż niedalekie położenie od Krakowa czyni go dostępnym na wyciągnięcie ręki. Zawsze jakoś przemykałem Szlakiem Orlich Gniazd, albo drogą w kierunku Ojcowa i Ojcowskiego Parku Narodowego, myśląc „na Zamek Korzkiew przyjdzie zawsze czas”. Byłem tutaj co prawda jeszcze pod koniec XX wieku przejazdem, nie wchodziłem wówczas do wnętrza, wyglądało to na ruiny, które w swoim wnętrzu nie mają zbyt wiele do zaoferowania. Ale teraz ten obiekt wygląda znacznie inaczej, dzieje się tutaj wiele, prace konserwatorskie w celu przywrócenia świetności tego zamku trwają nieustannie i jak zapewnia obecny właściciel warowni, Pan Jerzy Donimirski, za kilka lat planowany jest finał prac wykończeniowych.
Już teraz można zwiedzić ten obiekt i jest gdzie zawiesić oko, piękne krużganki, wieża widokowa, odnowione i bogato wyposażone sale. Można tutaj również zanocować w pięknie wyposażonych komnatach, zorganizować imprezę okolicznościową. Czym zachwyca i co oferuje Zamek Korzkiew? Zapraszam do zapoznania się z tym ciekawym, wyjątkowym na Jurze, z wielkim potencjałem i stale rozwijającym się obiektem.
Jak daleko do Zamku Korzkiew
Odległość od Wawelu w Krakowie:
Około 298 rzutów beretem w linii prostej – w moim przypadku KAPELUSZEM … a jeden rzut beretem to 42,1 m., wg oficjalnego rekordu ustanowionego w 2012 r. na Mistrzostwach Świata w Krotoszynie … i tej miary się trzymamy.
Zamek Korzkiew to dość nietypowa warownia na Jurze
Zamek Korzkiew nie leży dokładnie na Szlaku Orlich Gniazd, trzeba nieco zejść z przebiegającego Doliną Prądnika Korzkiewskiego szlaku w kierunku wschodnim, aby do niego dotrzeć. Niemniej został on wybudowany w systemie Orlich Gniazd na Jurze Krakowsko-częstochowskiej.
Nietypowość tej warowni nie tkwi w jej rozmiarze, choć jest bardzo niewielka. Jest to jedyny zamek na Jurze, gdzie można wynająć na pobyt prawdziwą komnatę i poczuć się niczym król/królowa. A przecież jeszcze w końcowych latach XX wieku były tutaj przecież ruiny, dlaczego zatem dokonała się i dokonuje nadal tak wielka transformacja tego obiektu, że można w nim teraz już czuć się tak wyjątkowo? O tym za chwileczkę, natomiast sięgnijmy najpierw do krótkiej historii Zamku Korzkiew.
Skąd w ogóle wzięła się nazwa Korzkiew? Zamek wzniesiono na wzniesieniu, które przypomina swoim wyglądem warząchew, czyli odwróconą dużą łyżkę, którą zwało się potocznie po staropolsku korzkwicą. Teraz już wiesz, skąd wzięła się nazwa Korzkiew.
W zapiskach dopatrywać się można, iż Zamek w Korzkwi był budowany na zlecenie Jana Syrokomla, który nabył Korzkiew w 1352 r. Był on inicjatorem wybudowania rezydencji obronnej w miejscu, gdzie właśnie stanął z Zamek Korzkiew oraz kościoła na sąsiednim wzgórzu. Do końca nie wiadomo, czy przeprowadził budowę powstałej w drugiej połowie XIV wieku kamiennej wieży obronno-mieszkalnej wraz z okalającym ją murem. Zamek przechodził wiele razy z rąk jednego rodu w ręce innego, na murze krużganek można wyczytać historię ponad sześćsetletniej warowni, a jedną z ciekawostek jest fakt, iż Jan Zaklika, potomek Jana Syrokomli dowodził 47 chorągwią rodową na polu Bitwy pod Grunwaldem.
Zamek w Korzkwi popadał w ruinę, jako niezamieszkały od czasów zaborów i takiego pamiętam go z czasów mojej młodości. Dopiero w końcem XX wieku znalazł się ktoś, kto postanowił przywrócić świetność tej warowni. A jest to obecny właściciel Zamku Korzkiew, Jerzy Donimirski herbu Brochwicz, potomek Stanisława Ługowskiego, Eliasza Wodzickiego, właścicieli zamku w czasach jeszcze przedrozbiorowych. Pan Jerzy Donimirski postanowił odbudować zamek, wyposażyć go i udostępnić zwiedzającym, jak również chcącym w nim zamieszkać na kilka nocy.
Czy te działania przynoszą rezultaty? Musicie sami ocenić podczas wizyty na Zamku Korzkiew, ale w mojej ocenie idzie to w jak najbardziej słusznym kierunku.
Czym zachwycił mnie Zamek Korzkiew
Przypominając sobie stan, w jakim Zamek Korzkiew był z końcem XX wieku, aż trudno uwierzyć, że warownia ta mogła przejść taką transformację. Mimo, iż prace przywracające jej świetność nadal trwają i jeszcze jest sporo do zrobienia, to już teraz mamy udostępnione dla odwiedzających restaurację, piwnicę, salę rycerską, salę renesansowo-barokową, salę wielkiego Łowczego, salę królewską, krużganki na których można odpocząć do słońca, wieżę widokową. Nie sposób nie wspomnieć o możliwości przenocowania w jednej z wyposażonych iście po królewsku komnat.
Na zachodnim skrzydle trwają prace konserwatorskie, jak również na najwyższym piętrze i z pewnością za kilka sezonów oferta dla zwiedzających powiększy się.
Jednak już teraz staje się tutaj magicznie, z zewnątrz Zamek w Korzkwi nie wygląda na obszerny i okazały, wszystko zmienia się, gdy wejdzie się na dziedziniec i popatrzy na krużganki oraz wieżę od środka. Staje się jakaś magia, przenosisz się jakby w inny świat, duchem w czasy średniowiecza. Zamek Korzkiew jest również współorganizatorem Juromanii, dorocznego święta na Jurze Krakowsko-częstochowskiej i można tutaj popatrzeć na turnieje rycerskie, jak na rycerski zamek przystało.
Pasowałoby, aby przejście przez bramę było nieco bardziej uporządkowane, bo jakby czegoś mi tutaj brakuje. Niby jest jakiś stary piec, stos drewna potrzaskanego siekierą, jednak nie udało mi się rozszyfrować czemu to miałoby służyć, zapewne okaże się wkrótce.
Zamek w Korzkwi, to również miejsce, gdzie czasami odbywają się wesela, obiekt ten można wynająć na zorganizowanie uroczystości, może zatem okazać się, że będziecie świadkami jakiegoś weseliska na zamku.
No i jeszcze jest jedna rzecz, która zasługuje na uwagę, możliwość wejścia na samą górę wieży. Może widok nie jest imponujący, jak chociażby z wieży Zamku Tenczyn w Rudnie, ale jest to związane z położeniem. Wzgórze w Korzkwi nie jest wielkich rozmiarów, a Zamek Korzkiew jest jakby nieco schowany w lesie.
Okolica słynie również z winnic, których jest na pobliskich pagórkach chyba kilkanaście, a na pewno 10. Jedną z nich jest Winnica św. Jana, która oddalona jest od Zamku Korzkiew tylko około 300 metrów drogą polną przez las. Jeśli już interesuje was ten temat, to o szczegóły pytajcie również na zamku.
Kilka wskazówek praktycznych
- Zamek Korzkiew nie jest wielkim obiektem, całość można ogarnąć w godzinę. Jest tutaj kilka sal do zwiedzenia, są wyposażone oraz można zejść do piwnicy.
- Każda sala jest oświetlana oddzielnie i należy włączyć światła przy wejściu do konkretnych sal, po wyjściu zgaś światło.
- Na Zamku Korzkiew można wykupić pakiety noclegowe w udostępnianych komnatach, można również zorganizować imprezę okolicznościową lub konferencję. Można również wynająć całą rezydencję
- Zamek ten jest (w 2023 r.) nadal restaurowany i odbudowywany z ruin, z roku na rok będzie coraz więcej do zobaczenia.
- Wejście na Zamek Korzkiew jest płatne, kasa znajduje się zaraz po przejściu przez bramę po lewej stronie.
- Mimo, iż pod zamek można podjechać samochodem, to miej na uwadze, że jest tutaj niewielki parking, a większy na kilkadziesiąt samochodów znajduje się tuż pod owym, niewielkim wzgórzem zamkowym od strony wschodniej.
- Jeśli podróżujesz motocyklem, to pod samym zamkiem zawsze znajdziesz miejsce na postawienie swojego motocykla.
- Jeśli chodzi o latanie dronem, to spotkałem się tutaj z przychylnością do filmowania i fotografowania.
- Szczegółowe informacje na temat Zamku Korzkiew : https://zamek.com.pl/
W skrócie, jak dotrzeć do Zamku Korzkiew
Jeśli jedziesz drogą Kraków – Skała, to albo w Januszowicach, albo w Przybysławicach musisz skręcić w kierunku zachodnim i po chwili dojedziesz już prawie pod sam zamek, a dokładnie do ulicy Podzamcze w Korzkwi. Zarówno w Januszowicach, jak i w Przybysławicach ujrzysz drogowskazy na zamek, za którymi należy podążać. Podobnie jeśli nadjedziesz od strony Maszyc i Prądnika Korzkiewskiego ulicą Orlich Gniazd, wjedziesz w ulicę Podzamcze i Eleonory Wodzickiej wjedziesz pod sam zamek, gdzie znajduje się niewielki parking. Jednak sugeruję zostawienie samochodu na parkingu przy ulicy Podzamcze i podejście kawałka schodkami do Zamku Korzkiew.
Szlaki na trasie:
Czerwony Szlak Orlich Gniazd – przebiega po zachodniej stronie przez Prądnik Korzkiewski.
Niebieski Szlak z Przybysławic do Doliny Kluczwody.
Doliną Prądnika Korzkiewskiego przebiega również Trasa Rowerowa.
Co warto zobaczyć w okolicy?
Choć Zamek Korzkiew znajduje się w niedalekiej odległości od Krakowa i zapewne jest zwiedzany przy okazji wizyty w mieście królewskim, to w okolicy są również inne atrakcje, na które warto zwrócić uwagę.
W okolicy warte zobaczenia:
- Dolina Kluczwody i Rezerwat Przyrody.
- Winnice, w tym najbliższa Winnica św. Jana.
- Ojcowski Park Narodowy.
- Jaskinia Wierzchowska Górna oraz Jaskinia Mamutowa.
- Zamek Korzkiew.
- Dolina Kluczwody.
- Winnica św. Jana.
- Ojców.
- Jaskinia Wierzchowska Górna.
- Jaskinia Mamutowa.
© CudnaPolska.pl - Adam Chowaniec
Zobacz film z Zamku Korzkiew
Przeglądnij galerię zdjęć Zamku Korzkiew
Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko, Drodzy odwiedzający moją stronę CudnaPolska.pl… Jeśli moim wpisem Was zachęciłem do odwiedzenia tego miejsca, albo zainspirowały Was informacje, które przygotowałem, to w ramach wdzięczności możecie nawet drobną kwotą / wirtualną kawą wesprzeć moją działalność. Utrzymanie sprzętu fotograficznego, drona i serwerów kosztuje niemałą kwotę. Jeśli więc wywołałem w Tobie chęć ruszenia się z przed telewizora, aby pooddychać najzwyczajniej życiem i pragnieniami, to kliknij w poniżczy obrazek, gdzie będziesz mógł odwdzięczyć się za dostarczone informacje i mobilizację do działania. Nawet najmniejsze espresso doda mi sił podczas nocnego przygotowywania materiałów. Wasze wsparcie naprawdę motywuje do jeszcze większego wysiłku.
Z góry dziękuję i cieszę się z Twoich odwiedzin – zapraszam ponownie 🙂
© CudnaPolska.pl - Adam Chowaniec - zdjęcia stanowią wyłączną własność intelektualną autora