Zamek Rabsztyn, a w zasadzie jego ruiny na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, pozostawia jeszcze wiele do odkrycia. Krążą wokół niego legendy, przypuszczenia, jego nazwa prawdopodobnie pochodzi od niemieckiego Rabenstein oznaczającego Kruczą Skałę.
Bardzo prawdopodobne jest, że przed XIV wiekiem, a nawet jeszcze przed powstaniem w tym miejscu drewnianego grodu, na skale wapiennej było miejsce kaźni. Podobno wykonywano tutaj egzekucje, a ciała skazanych wystawiane były na widok publiczny. Krążące i rozszarpujące ofiary ptaki (zapewne kruki) zainspirowały założycieli grodu do nadania nazwy Krucza Skała, czyli Rabenstein.
Teraz w tym miejscu stoi nadal restaurowana wieża Zamku Górnego, z której roztacza się widok na tę część Jury. Witajcie na Zamku Rabsztyn i na Szlaku Orlich Gniazd.
Jak daleko do Zamku Rabsztyn?
Odległość od Zamku Królewskiego na Wawelu:
Około 869 rzutów beretem w linii prostej – w moim przypadku KAPELUSZEM … a jeden rzut beretem to 42,1 m., wg oficjalnego rekordu ustanowionego w 2012 r. na Mistrzostwach Świata w Krotoszynie … i tej miary się trzymamy.
Krótka historia Zamku Rabsztyn: od Średniowiecza do Współczesności
Początki Zamku Rabsztyn sięgają prawdopodobnie XIII wieku, na wspomnianym miejscu kaźni powstał gród drewniany. Niemieckie brzmienie pozwala przypuszczać, że założycielem był ktoś o korzeniach niemieckich. W wieku XIV stały już kamienne budynki mieszkalne i wieża, a Kazimierz Wielki wzmacniając linię obrony na granicy polsko-czeskiej rozbudował również Zamek Rabsztyn włączając go do systemu obronnego Orlich Gniazd.
Wiek XV i XVI to czas, kiedy zamek zarządzany był przez rody Melsztyńskich i tenczyńskich, którzy rozbudowują twierdzę o Zamek Średni i Dolny z suchą fosą. Po nich panowanie na Zamku Rabsztyn obejmuje rodzina Bonerów, która przebudowuje go na magnacką rezydencję w stylu renesansowym.
Wiek XVII to dalsza rozbudowa Zamku Dolnego, w którym powstaje około 40 komnat w stylu późnorenesansowym. Zamek Rabsztyn zostaje w czasie Potopu Szwedzkiego zdobyty przez Szwedów i w roku 1657 zostaje spalony. Od tego czasu twierdza popada w ruinę, aż do końca XX wieku, kiedy to rozpoczęto prace zabezpieczające. Zamek przechodzi na własność Miasta i Gminy Olkusz i pod patronatem Miejskiego Ośrodka Kultury w Olkuszu oraz Stowarzyszenia Zamek Rabsztyn prowadzone są badania archeologiczne i rekonstrukcyjne pozwalające na zwiedzanie zamku i poznanie jego historii.
Nie wszystko, co jest robione na Zamku Rabsztyn przypada mi do gustu. Uważam, że zbyt wiele nowoczesności wprowadzono, za dużo szkła, metalu. Nowoczesne wzornictwo kawiarni, recepcji schodów znacznie zaburza odczuwanie ducha średniowiecza. Z zewnątrz zamek prezentuje się przyjemniej niż z pozycji dziedzińca, ale może w przyszłości zostanie to poprawione.
W stosunku do stanu, który był jeszcze przed latami na koniec wieku XX, wykonano ogrom pracy, aby umożliwić bezpieczne zwiedzanie ruin i odnoszę właśnie takie wrażenie, że przede wszystkim liczy się tutaj bezpieczeństwo w postaci udogodnień, choć stało się to kosztem sporej ingerencji nowoczesnych rozwiązań w średniowieczną strukturę.
Legenda i tajemnice Zamku Rabsztyn
Zamek Rabsztyn, jak każda szanująca się warownia, ma swoje legendy i tajemnice.
Legenda głosi, że pod Zamkiem Rabsztyn był jeszcze jeden (i nadal istnieje), znacznie piękniejszy zamek, w którego komnatach śpią zaklęci rycerze. Przybrali oni w zaklęciu kamienną postać. Jest jeż komnata z dziewczynką i chłopcem, dziewczynka ma na szyi sznur pereł, a chłopiec drogocenny pierścień na palcu. W Niedzielę Palmową pierścień przekręca się na palcu chłopca budząc wszystkich, cały podziemny zamek ożywa, radują się, biesiadują przy suto zastawionych stołach, nawet ponoć widać dymy z podziemnych kominów. Czar pryska o północy i znowu wszyscy śpią zaklęci w kamieniach.
Legenda jednak głosi, że kiedy Polska będzie w wielkim zagrożeniu, to zsunie się pierścień z palca chłopca i zaklęcie pryśnie, wówczas rycerze pod jego wodzą wyswobodzą nasz kraj, a dziewczynka w ramach uhonorowania będzie nadawać ordery z pereł ze swojego naszyjnika. Tak, wiem, że to brzmi jak rycerz zaklęty w masywie Giewontu, ale jako naród mamy coś takiego, że chcemy w takie rzeczy wierzyć. Coś w tych legendach jest.
Studnia odkryta na zamku, która pochodzi z 1412 r. miała około 100 metrów głębokości i prawdopodobnie był w niej tunel, który stanowił potencjalną drogę ucieczki do lasu w razie oblężenia warowni. Wspomina się również o możliwości połączenia Zamku Rabsztyn tunelem z Olkuszem, a może był to cały system korytarzy komunikacyjnych w czasie zagrożenia? Może kiedyś się tego dowiemy.
Chata Kocjana przy Zamku Rabsztyn
Niedaleko parkingu pod Zamkiem Rabsztyn znajduje się bielona Chata Kocjana, która ma już ponad 160 lat. Wybudowana była w roku 1862 i urodził się w niej Antoni Kocjan, który nazwany został „człowiekiem, który wygrał wojnę”. Antoni Kocjan, jako zasłużony konstruktor szybowców w okresie przedwojennym, w czasie II Wojny Światowej kierował wywiadem lotniczym Armii Krajowej, odkrył tajemnice niemieckich broni V1 i V2. To właśnie dzięki działalności Antoniego Kocjana 597 bombowców brytyjskich zbombardowało w nocy z 17 na 18 sierpnia 1943 r. Peenemunde na wyspie Uznam, gdzie trwały prace nad pociskami V1 i V2.
Jeszcze przed tymi wydarzeniami przebywał 10 miesięcy w Auschwitz. Za działalność konspiracyjną został aresztowany 1 czerwca 1944 roku przez gestapo i po torturach rozstrzelany 13 sierpnia 1944 roku wraz z grupą ostatnich więźniów Pawiaka. Jako znakomity konstruktor szybowcowy w latach międzywojennych, był autorem połowy spośród 1400 konstrukcji szybowców zbudowanych w tym okresie.
Chata Kocjana została poddana renowacji z początkiem XXI wieku i w tej chwili stanowi bardzo klimatyczną wystawę poświęconą Antoniemu Kocjanowi. Po jednej stronie, a po drugie mamy do obejrzenia przyjemną dla ducha ekspozycję etnograficzną. Zgromadzonych jest tutaj sporo eksponatów użytku codziennego z czasów działalności Antoniego Kocjana.
Koniecznie zaglądnijcie do Chaty Kocjana przy okazji wizyty na Zamku Rabsztyn. Pamiętajcie, że zwiedzicie ją za darmo jeśli wykupiliście bilet na zwiedzanie zamku. I pamiętajcie jeszcze jedno, uważajcie tutaj na głowy. Ja wiem, że kiedyś ludzie byli niżsi, ale chyba nie aż tak bardzo. Przejścia pomiędzy pomieszczeniami wymagają schylenia głowy, jeśli tego nie zrobisz, możesz nabić sobie guza.
Kilka wskazówek praktycznych podczas wizyty na Zamku Rabsztyn
- Wejście na Zamek Rabsztyn jest płatne.
- Nie jest otwarty dla zwiedzania indywidualnego przez cały rok, w miesiącach zimowych są ograniczenia. Godziny otwarcia i aktualne ceny biletów podglądnij na stronie Zamku Rabsztyn.
- Możesz zwiedzać zamek indywidualnie lub grupowo z przewodnikiem.
- Na tym samym bilecie zwiedzisz znajdującą się pod zamkiem Chatę Kocjana.
- Zamek można zwiedzać z psem na smyczy, są jednak ograniczenia, np. nie wolno wchodzić z psem do kawiarni. O ograniczeniach poczytaj na stronie oficjalnej zamku.
- Zamek Rabsztyn częściowo jest przystosowany na potrzeby osób z niepełnosprawnością ruchową. Windą możesz dotrzeć na dziedziniec Zamku Dolnego, na którym czasami odbywają się koncerty i wydarzenia historyczne.
- Warto zaglądnąć na ten i inne zamki na Jurze w okresie Juromanii. Juromania, to cykliczna impreza organizowana co roku we wrześniu, to weekendowy powrót do średniowiecza, to spotkanie ze strojami średniowiecznymi, tradycjami i pojedynkami rycerzy.
- Pod zamkiem jest parking płatny, jest też prywatne pole namiotowe, a przy parkingu jest karczma, gdzie można zjeść ciepły posiłek. Jeśli jednak chce Wam się przejść jeszcze 200 metrów w stronę północną, to natraficie po drugiej stronie ulicy na leśny, darmowy parking.
- Od północnej strony na wzgórzu jest również Park Linowy Srebrny Gaj.
W skrócie, jak dotrzeć do Zamku Rabsztyn
Do Zamku Rabsztyn nie jest trudno trafić, jeśli jedziesz od Olkusza w stronę Wolbromia, to będziesz mieć go po lewej stronie, będziesz go widział około kilometr wcześniej, jak tylko wyjedziesz z lasu na wzgórze. Jeśli jednak jedziesz obwodnicą w stronę Wolbromia, to pamiętaj, aby na rondzie skręcić na zachód, przez tory kolejowe i po około kilometrze będziesz mieć Zamek Rabsztyn po stronie prawej.
Jeśli wędrujesz czerwonym Szlakiem Orlich Gniazd, to Zamek Rabsztyn znajduje się na 48 km szlaku rozpoczynającego się w Krakowie na Krowodrzy.
Szlaki na trasie:
Czerwony Szlak Orlich Gniazd – Zamek Rabsztyn znajduje się na 48 kilometrze licząc od Krakowa.
Zielony Szlak Rezerwatu Pazurek – od Januszkowej Góry do Rezerwatu Pazurek.
Przebiegają tędy również szlaki rowerowe, w tym Rowerowy Szlak Orlich Gniazd.
Co warto zobaczyć w okolicy Zamku Rabsztyn?
Zamek Rabsztyn pod Olkuszem jest dla obiektem, gdzie można spędzić miły dzień. Jest jednak w okolicy kilka miejsc, dzięki którym można zagospodarować przyjemnie cały dzień od świtu do zmierzchu.
W okolicy warto zobaczyć:
- Chata Kocjana – tuż obok Zamku Rabsztyn, miejsce pachnące historią lotnictwa, dostępne do zwiedzania na podstawie biletu wstępu do zamku.
- Rezerwat Pazurek – kilka kilometrów w stronę Wolbromia znajduje się przyjemne, zaciszne miejsce z kilkoma klimatycznymi skałkami.
- Rezerwat Góra Stołowa – miejsce pod Jaroszowcem, gdzie warto na przedwiośniu wskoczyć, aby popodziwiać pola dzikich przebiśniegów.
- Pustynia Błędowska – największa naturalna piaskownica w Europie, zwłaszcza w upalne dni poczujesz się tutaj, jak na prawdziwej pustyni.
- Olkusz – małe miasto, znane z górnictwa cynku, ołowiu, srebra. Są tutaj muzea związane z górnictwem, minerałami, archeologią, pożarnictwem. Warto zajrzeć do podziemi Olkusza pod rynkiem i ratuszem.
- Zamek Rabsztyn.
- Chata Kocjana.
- Rezerwat Pazurek.
- Rezerwat Góra Stołowa.
- Pustynia Błędowska.
- Olkusz.
- Parking płatny.
- Parking bezpłatny.
© CudnaPolska.pl - Adam Chowaniec
Jeśli znalazłeś inspoirację, albo przydatne informacje (które zawsze prowadzą do oszczędności finansowych, z czego się cieszę), to możesz owymi korzyściami podzielić się ze mną, wspierając moją twórczość, która też kosztuje spore pieniądze. Kliknij w poniższy link, który da Tobie możliwość odwdzięczenia się i postawienia mi espresso lub latte, które uwielbiam. Z góry dziękuję 🙂
Zobacz film z Zamku Rabsztyn
Zamek Rabsztyn w moim obiektywie – zobacz galerię zdjęć
Chata Kocjana w moim obiektywie – zobacz galerię zdjęć
Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko, Drodzy odwiedzający moją stronę CudnaPolska.pl… Jeśli moim wpisem Was zachęciłem do odwiedzenia tego miejsca, albo zainspirowały Was informacje, które przygotowałem, to w ramach wdzięczności możecie nawet drobną kwotą / wirtualną kawą wesprzeć moją działalność. Utrzymanie sprzętu fotograficznego, drona i serwerów kosztuje niemałą kwotę. Jeśli więc wywołałem w Tobie chęć ruszenia się z przed telewizora, aby pooddychać najzwyczajniej życiem i pragnieniami, to kliknij w poniżczy obrazek, gdzie będziesz mógł odwdzięczyć się za dostarczone informacje i mobilizację do działania. Nawet najmniejsze espresso doda mi sił podczas nocnego przygotowywania materiałów. Wasze wsparcie naprawdę motywuje do jeszcze większego wysiłku.
Z góry dziękuję i cieszę się z Twoich odwiedzin – zapraszam ponownie 🙂
© CudnaPolska.pl - Adam Chowaniec - zdjęcia stanowią wyłączną własność intelektualną autora