Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce - pachnąca oliwą historia żelaza, stali
Odległość od Wawelu w Krakowie:
Około 1210 rzutów beretem w linii prostej – w moim przypadku KAPELUSZEM … a jeden rzut beretem to 42,1 m., wg oficjalnego rekordu ustanowionego w 2012 r. na Mistrzostwach Świata w Krotoszynie … i tej miary się trzymamy.
Miejsce, które założył w 1993 roku Paweł Zaleski, miejsce w którym poczujesz sentyment do lat młodzieńczych, jeśli pamiętasz jeszcze kursujące składy za parowozem wg systematycznego rozkładu jazdy… czyli Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce.
Czy pamiętasz jeszcze, jakiej tonacji był dźwięk gwizdka parowozu?
Z uwagi na fakt, iż ponad nim, choć nieco na uboczu, przebiega trasa ekspresowa z Krakowa w kierunku Zakopanego i zaczyna piąć się w górę szeroką serpentyną, miejsce to jest rzadko odwiedzane po drodze. Zazwyczaj trafia się tutaj, jeśli ma się zwiedzanie skansenu w planie, lub by wyruszyć w sezonie letnim starym składem za lokomotywą w kierunku Mszany Dolnej, do czego serdecznie namawiam, zwłaszcza dzieci, dla których jest to niezwykła przygoda.
Jak wspomniałem, również dorośli i ludzie starsi z przyjemnością spędzą tutaj czas, wszak niejeden z nas marzył o tym, aby pooglądać wnętrza lokomotyw, zajrzeć do kotła i paleniska, pociągnąć za niejedną czerwoną dźwignię, choćby dlatego, aby sprawdzić do czego ona służy. Tutaj można, a czas wobec tak wielkiej kolekcji, przestaje mieć znaczenie, po prostu odpływasz w piękne rejony świadomości przywołując wspomnienia. Pamiętam, kiedy jako młodzieniec uwielbiałem spędzać czas na dworcu w Krakowie i patrzeć, jak bucha para spod kotła, z rur, z rozgrzanego brzucha… i do tego jeszcze ten cudowny zapach rozgrzanej oliwy, która spływała na drewniane jeszcze podkłady kolejowe.
Spotkasz tutaj oraz dotkniesz ogromnych kół żelaznych parowozów polskich, niemieckich, austriackich, angielskich, elektrowozy, spalinowozy, wagony towarowe i pasażerskie a wszystko w stylu retro. Dodatkowo zaglądniesz do pługa śnieżnego, poczujesz ukrytą moc maszyn parowych. Oprócz wspomnianej sezonowej trasy w kierunku Mszany Dolnej istnieje możliwość również wypożyczenia taboru, nic tylko zaplanować sobie prywatnego Sylwestra w stylu retro, a może uda się również poprowadzić prawdziwego parowego potwora, kto wie, przygoda czeka.
Czasami zdarza mi się zatęsknić za zapachem przepalonej oliwy, gwizdem lokomotywy, wówczas odwiedzam Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce, gdzie znowu czuję się, jak dzieciak zachwycający się prostą potęgą technologii
- Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce.
Planujesz odwiedziny? – zaglądnij na stronę Skansenu Taboru Kolejowego w Chabówce.
Jeśli znalazłeś inspirację, albo przydatne informacje, to możesz odwdzięczyć się wspierając moją twórczość i postawić mi wirtualne espresso lub latte, które uwielbiam. To zawsze motywuje, z góry dziękuję 🙂
Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce w moim obiektywie – zobacz zdjęcia
Jeśli doceniasz treści, które dla Ciebie przygotowałem, masz możliwość wyrażenia swojego uznania, na przykład poprzez zafundowanie mi symbolicznej, wirtualnej kawy, która niezwykle motywuje do dalszego działania 🙂
