Zalew Zakrzówek i Uroczysko Skałki Twardowskiego

You are currently viewing Zalew Zakrzówek i Uroczysko Skałki Twardowskiego

Zalew Zakrzówek pamiętam jako wyjątkowy w Krakowie teren jeszcze z lat 90. ubiegłego stulecia, wówczas było na Zakrzówku w kamieniołomie sporo mniej wody, myślę że lustro powierzchni było obniżone o kilkanaście metrów w stosunku do dnia dzisiejszego. Było bardzo dziko, woda w miejscu gdzie jest teraz usytuowane kąpielisko, przybierała odcień bieli, było tutaj płytko, z skały wapienne rozpuszczały się w wodzie tańcząc z cząsteczkami wody, dając właśnie efekt białej mgły poniżej lustra wody. W chwili obecnej oczywiście jest woda przeźroczysta i dość głęboka. Po ogłoszeniu, że wkrótce zostanie otwarte kąpielisko, postanowiłem sprawdzić w jakiej kondycji jest owe miejsce, które kiedyś utożsamiane było z dzikim i zielonym zakątkiem Krakowa i osiedla Ruczaj.

Jak daleko do Zalewu Zakrzówek?

Odległość od Wawelu w Krakowie:

Około 66 rzutów beretem w linii prostej – w moim przypadku KAPELUSZEM … a jeden rzut beretem to 42,1 m., wg oficjalnego rekordu ustanowionego w 2012 r. na Mistrzostwach Świata w Krotoszynie … i tej miary się trzymamy.

Na skróty przez wpis...

Skałki Twardowskiego i Pan Twardowski – o co chodzi

Krzaczorów było ci tutaj ogrom, dzikie zarośla otaczające wieś na przedmieściach Krakowa stanowiły swoisty mur otaczający. Cóż więc dziwnego, że miejsce za krzakami nazwano Zakrzówkiem, tak po prostu było kiedyś, nazywano miejsca stosownie do położenia. Cieszyć się trzeba, że nie nazwano np. Zadupkiem Twardowskiego, albo jeszcze inaczej. W XIX wieku postawiono, a bliższym raczej terminem będzie – wydrążono pod działa Szaniec FS-29 w ciągu Twierdzy Kraków. Potem Kraków zaczął się rozrastać, wchłonął Zakrzówek i tak oto stało się owo miejsce za krzaczorami terenem rekreacyjnym Uroczysko Skałki Twardowskiego, uważanym za najatrakcyjniejszy Park Miejski Krakowa.

Zalew Zakrżówek z drona
Zalew Zakrzówek i Skałki Twardowskiego
Zalew Zakrzówek
Zalew Zakrzówek

A co z tym wszystkim miał do czynienia Pan Twardowski? Niekoniecznie chodzi tutaj o koguty, choć pewnie w średniowiecznym Zakrzówku ich nie brakowało, no ale który byłby na tyle dorodny, aby udźwignąć na grzbiecie solidnego chłopa. Miał ponoć Twardowski tutaj, gdzie teraz jest Zalew Zakrzówek, wśród krzaczorów swoje laboratorium, swoją szkołę magii i czarów. Ciekaw jestem, czy ktoś mu towarzyszył podczas eksperymentu, który totalnie schrzanił i laboratorium ekspodowało. Wiemy, że Twardowski przeżył, wszak widziano go potem w Karczmie Rzym, ale co z jego uczniami? O nich żadnych wzmianek ni ma, natomiast o Twardowskim i owszem… i nie jest to może historia zmyślona, żadna legenda… a może jednak tylko legenda?

Wspomina się, że Twardowski działał w Krakowie, ale na terenie Krzemionek w Podgórzu, gdzie faktycznie miał swoje laboratorium. Zostańmy jednak przy tezie, że właśnie w skutek niefortunnego przypadku doszło do eksplozji, po czym Pan Twardowski otrzepał się z popioły, popatrzył i westchnął „… Ale jebło… ale w sumie kotły fajne powstały…” (tak sobie właśnie pomyślałem, że tam mogło być). Potem wydobywano tutaj kruszec, aż do lat 80-tych XX wieku.

Ku pamięci Pana Twardowskiego nazwano właśnie jego imieniem Uroczysko oraz Jaskinię kilka minut drogi od Zalewu Zakrzówek (o imponującej długości korytarzy).

Zalew Zakrzówek i kąpielisko

Jeden kamieniołom, drugi kamieniołom, za chwilę kolejne skałki i wyrobiska. Pozyskiwano tutaj wapienny kruszec, aż do momentu, kiedy to na przełomie lat 80-90 XX wieku nieopodal przepływająca Wisła postanowiła oddać nieco swojej wody korytarzami podziemnymi do wyrobiska. Procesu nie zatrzymywano, gdyż Solvay zarządzający kamieniołomami zaczął upadać, tak więc nasza kochana Wisełka sukcesywnie wlewała się szczelinami i podniosła poziom lustra do stanu obecnego tworząc Zalew Zakrzówek.

Jeśli chcesz sobie wyobrazić głębokość, to patrząc w lustro wody spróbuj wymierzyć odległość jeszcze w dół około 30 metrów. Tak kiedyś ten kamieniołom był dwukrotnie potężniejszy niż widać go teraz, po prostu potęga, pamiętam, jak można było przechodzić po dnie w niektórych miejscach.

Były tam próby ustanowienia plaży, była już w latach 90-tych plaża dzika w północnej części Zalewu Zakrzówek, jednak z uwagi na liczne niebezpieczeństwa, wypadki, został teren zamknięty, aż do początku trzeciej dekady XIX wieku. Kilka lat temu, choć były sprzeciwy ekologów i mieszkańców (jest tutaj wyznaczony Użytek Ekologiczny ze sporą ilością chronionych prawem roślin i również zwierząt), postanowiono, że będzie tutaj miejsce rekreacyjne zorganizowane i ogólnodostępne, czy projekt który wygrał spełnił oczekiwania mieszkańców Krakowa? Myślę, że tak, można tutaj odpocząć, można pospacerować, posiedzieć, już nie jest tak dziko, jak kiedyś, choć zostały dzikie i niedostępne miejsca w Użytku Ekologicznym.

Zalew Zakrzówek i kąpielisko z drona
Kąpielisko na Zalewie Zakrzówek
Zalew Zakrzówek i kąpielisko z drona
Pawilon i kąpielisko na Zalewie Zakrzówek

Kąpielisko i Zalew Zakrzówek mają swój urok, ale nie nazywaj ich Chorwacją drugą, trzecią, czy też dziesiątą, tutaj jest Polska… Cudna Polska. Jak otwierano to kąpielisko na początku lata 2023 r. to wydawało się, że wszyscy chcą wejść i chociażby posiedzieć na pomoście kilkadziesiąt metrów pod skałami. Pod konie lata miejsce świeci pustkami, nawet w niedzielę, jest swobodnie, co jest wielki plusem, jakoś tłumy do mnie nie przemawiają. Wejście na teren kąpieliska jest bezpłatne.

Sam Zalew Zakrzówek jest też świetnym miejscem do nurkowania, woda jest w miarę przejrzysta o przyjemnym lazurowym odcieniu, jest trochę atrakcji pozatapianych, jak chociażby fiat 125p, czy też autobus 😊Upodobali sobie to miejsce również amatorzy desek SUP, nooo, widoki tutaj są przecudne z powierzchni wody, można dostać kręćka do głowy.

Zalew Zakrżówek i kąpielisko z drona
Zalew Zakrżówek i kąpielisko
Zalew Zakrzówek
Fragment Zalewu Zakrżówek

Uroczysko Skałki Twardowskiego to nie tylko Zalew Zakrzówek

No dobra, koniec tej nudnej historii, nie chciałbym Was zanudzić, więc skupmy się, co jeszcze ma do zaoferowania Uroczysko Skałki Twardowskiego. Oprócz wspomnianego Zalewu Zakrzówek, na którym zostało usytuowane kąpielisko, spotkasz tutaj również na północy kolejny kompleks skalny, który upodobali sobie wspinacze skałkowi, jest tutaj trochę tras wspinaczkowych mniej i bardziej wymagających. Mur Skalny, Baba Jaga, Niski Mur, Freney, Sadystówka – to tylko kilka nazw ścian wspinaczkowych w Uroczysku Skałki Twardowskiego. Jest tutaj również sporo miejsca na ogniska, na grillowanie, z czego często korzystają Krakowianie i przyjezdni goście.

Nad skałkami jest miejsce widokowe, skąd możesz podziwiać wschody i zachody słońca, świetnie wygląda z tej perspektywy zarówno Wawel, jak i Kopiec Kościuszki. Wschodnią stronę Zalewu Zakrzówek stanowi jeszcze dzika część Użytku Ekologicznego, mają tutaj swoje naturalne miejsce gniewosz plamisty, czy też traszki, nietoperze. Radni Krakowa przygotowali (informacja z początku września) projekt pod nowe mikroosiedle z nową drogą wdzierającą się od rondka kończącego ulicę Twardowskiego właśnie w Użytek Ekologiczny. Aktualnie zbierane są podpisy przez mieszkańców, aby przerwać dewastację tego miejsca, podpisy pod protestem można składać u mieszkańców ulicy Twardowskiego, wystarczy zapytać kogokolwiek z mieszkańców.

Widok na Wawel ze Skałek Twardowskiego
Widok na Wawel z Uroczyska Skałki Twardowskiego
Skałki Twardowskiego z drona
Punkty widokowe i miejsca na piknik
pływanie po Zalewie Zakrzówek
Miłośnicy sportów wodnych

Niebieski Szlak, Szaniec i Jaskinie w pobliżu Zalewu Zakrzówek

Po samym Uroczysku Skałki Twardowskiego jest poprowadzona sieć wygodnych alejek z ławkami, jednak jest też i ścieżka oznakowana na niebiesko. Szlak Niebieski przecina alejki prowadzi nieco dzikszymi terenami, czasem trzeba pokonać spore wzniesienie, czasem jakąś skałkę niewielką, mało kto idzie tym szlakiem, mimo że ma około 3 km i tworzy pętlę. Chyba społeczeństwo przywykło do wygód i maszeruje tam, gdzie większość, gdzie wygodniej, gdzie usypano im dywan, aby się nie przemęczyli. Jeśli ktoś lubi, to i owszem, ale dla mnie stąpanie ścieżką szlaku niebieskiego daje dużo więcej frajdy. Odnajdziesz go, patrz na znaki i podążaj za niebieskimi znakami.

Osobliwości, jakie spotkasz na szlaku, to Szaniec z połowy XIX wieku, należący do obrębu Twierdzy Kraków, a w zasadzie możesz sobie go wyobrazić, bo wygląda, jak zarośnięte, zwietrzałe okopy, ale jest oznaczony i znający temat Twierdzy Kraków z pewnością zwizualizują sobie jego kształt. Są tutaj też w okolicy do odkrycia kawerny wykute w skałach, kiedyś były one ogólnie dostępne, można było je zwiedzać, teraz są zamknięte, ale możesz pokusić się o odnalezienie ich 😉

Największymi atrakcjami poza Zalewem Zakrzówek, są jaskinie, wszak jesteśmy na terenie wapienia jurajskiego. Tych jaskiń jest kilkanaście, jak nie kilkadziesiąt do tej pory odkrytych, ostatnio zauważyłem nowe stanowisko, niedaleko Jaskini Jasnej, gdzie ktoś starał się odkopać nowe wejście. Tak więc jaskiń odkrytych będzie jeszcze przybywać na tym terenie. Przy szlaku niebieskim Jest wspomniana Jaskinia Jasna, do której nie raczej bym nie wchodził z uwagi na narastające gruzowisko odłamów skalnych, które stale się powiększa i zagraża ta sytuacja realnie życiu. Jest też Okienko Zbójnickie, które stanowi w zasadzie grotę wielkości jednego pokoju.

niebieski szlak na skałkach twardowskiego
Na Niebieskim Szlaku

Jednak na uwagę największą (i tutaj cieszę się, że jest to mało znana atrakcja Uroczyska Skałki Twardowskiego) zasługuje Jaskinia Twardowskiego, jaskinia gdzie już potrzebujesz dużo samozaparcia, latarkę czołówkę, a może i kask na głowę i najlepiej kogoś do towarzystwa, bo jest to ciąg kilku korytarzy i szczelin o łącznej długości szacunkowej 610 metrów i deniwelacji około 17 metrów. Układ jaskini zmienia się na przestrzeni lat i będzie się zmieniał, widoczne są odłamy w Sali głównej, które kiedyś odpadną, niektóre otwory wejściowe naturalnie zostały zasypane, został jeden główny. Wiele korytarzy jest do końca niezbadanych z uwagi na trudny dostęp. Może kiedyś będzie sporządzony całkowity plan jaskini, na chwilę obecną takowego brak, jest tylko sporządzony części dostępnej, choć wiadomo jest, że dalej coś jest… tylko na razie nie wiadomo co… czeka na odkrycie. Korytarze, za salą główną o dość sporych rozmiarach, są nieraz mocno ciasne i zabłocone, co stanowi nie lada wyzwanie, tylko dla odważnych.

A z ciekawostek, to jest tutaj Aleja upamiętniająca Elvisa Presleya, dlaczego w Krakowie? Dlaczego w okolicy Zalewu Zakrzówek? A czy to ważne dlaczego? Po prostu postawiono kamień ku pamięci i nazwano alejkę imieniem Presleya, niech fani mają radochę 😉

To, co mi się jeszcze bardzo podoba na terenie Zalewu Zakrzówek, to fakt występowania tutaj w sporej ilości krzewów głogu, wiosną pięknie kwitną na biało, a jesienią czerwone owoce cudnie dodają uroku…

Aleja Elvisa Presleya
Na Aleji Elvisa Presleya
Sala Główna Jaskini Twardowskiego
W Komorze Głownej Jaskini Twardowskiego
Jaskinia Jasna na Skałkach Twardowskiego
Jaskinia Jasna

Spójrz na Zalew Zakrzówek z lotu ptaka

Kilka wskazówek praktycznych

  • Wejście na Kąpielisko na Zalewie Zakrzówek jest strzeżone jest bezpłatne, są tutaj ratownicy.
  • Pamiętaj, aby nie zbliżać się do krawędzi kamieniołomów, jurajskie wapienie w połączeniu z gliniastym podłożem mogą być niebezpieczne, było tutaj sporo przypadków dziwnych i dziwniejszych.
  • Nigdy nie skacz na główkę do naturalnej wody, nawet jeśli myślisz, że ją znasz… nigdy nie wiesz co kryje się pod powierzchnią wody.
  • Lubisz grillować, albo palić ognisko? Weź kiełbaski i kieruj się na północ od Zalewu Zakrzówek, zejdziesz schodami, albo obejdziesz od wschodniej strony na odpowiednie miejsca, jednak śmieci weź ze sobą z powrotem, szanujmy to miejsce.
  • Wybierasz się do jaskini? Pamiętaj, nie idź sam, miej pewne źródło światła i wygodne obuwie, przydadzą się też nakolanniki i ubranie odporne na ścieranie i wilgoć… wilgoci w Jaskini Twardowskiego nie brakuje i jest tutaj ślisko.
  • Alejki są dostępne dla każdego, dla osób niepełnosprawnych, jak i z wózkami, z dziećmi.

W skrócie, jak dotrzeć do Zalewu Zakrzówek

Nie mam daleko, przejść przez Rynek, obok Wawelu, w sumie przez prawie cały Kraków, ale pokonuję tę odległość na piechotę, więc myślę, że jeśli zwiedzasz Kraków i jesteś pod Wawelem, to z nad Wisły spokojnie dotrzesz na Zalew Zakrzówek w kilkanaście minut. Jeśli jednak chcesz podjechać, to najwygodniej wsiąść w tramwaj przy Moście Grunwaldzkim, każdy w kierunku zachodnim do ulicy Kapelanka.

  • Można dojechać tramwajem i wysiąść na południowym skrzydle Uroczyska na przystanku Norymberska.
  • Można wysiąść na przystanku Kapelanka od wschodniego skrzydła i dojść ulicą Twardowskiego.
  • Można dotrzeć ścieżką od północnej strony od ulicy Zielińskiego.
  • Można dojść od zachodu, od strony przystanku autobusowego na ulicy Tynieckiej – Park Skały Twardowskiego (na żądanie).
  • Jeśli poruszasz się samochodem, motocyklem, to masz kilka miejsc parkingowych do dyspozycji, które zaznaczam na mapie.

Szlaki na trasie:

Niebieski Szlak do Skałek Twardowskiego stanowiący pętlę.

Przebiegają tędy również:

  • Szlak Twierdzy Kraków.
  • Szlak rowerowy

Co warto zobaczyć w okolicy?

Sam Zalew Zakrzówek i Uroczysko Skałki Twardowskiego mają do zaoferowania tak wiele atrakcji, że warto tutaj spędzić większą część dnia. Jednak jeśli już cenicie sobie zieleń, to warto wybrać się, nawet na piechotę, do nieopodal położonego innego Parku Miejskiego, a w zasadzie już lasu: Lasu Wolskiego z Kopcem Kościuszki, Kopcem Piłsudskiego, ZOO, wąwozami i Rezerwatem Panieńskie Skały.

  1. Kąpielisko Strzeżone.
  2. Aktywność wodna niestrzeżona.
  3. Punkt widokowy.
  4. Punkt widokowy.
  5. Miejsce na ognisko i grillowanie.
  6. Aleja Elvisa Presleya.
  7. Szaniec FS-29.
  8. Okienko Zbójnickie.
  9. Jaskinia Twardowskiego.
  10. Jaskinia Jasna.
  11. Punkt Widokowy.
  12. Użytek Ekologiczny.
  13. 14. 15. 16. Miejsca Parkingowe.

Zobacz film z Zalewu Zakrzówek

Przeglądnij galerię zdjęć Zalewu Zakrzówek

Drogi Czytelniku, Droga Czytelniczko, Drodzy odwiedzający moją stronę CudnaPolska.pl… Jeśli moim wpisem Was zachęciłem do odwiedzenia tego miejsca, albo zainspirowały Was informacje, które przygotowałem, to w ramach wdzięczności możecie nawet drobną kwotą / wirtualną kawą wesprzeć moją działalność. Utrzymanie sprzętu fotograficznego, drona i serwerów kosztuje niemałą kwotę. Jeśli więc wywołałem w Tobie chęć ruszenia się z przed telewizora, aby pooddychać najzwyczajniej życiem i pragnieniami, to kliknij w poniżczy obrazek, gdzie będziesz mógł odwdzięczyć się za dostarczone  informacje i mobilizację do działania. Nawet najmniejsze espresso doda mi sił podczas nocnego przygotowywania materiałów. Wasze wsparcie naprawdę motywuje do jeszcze większego wysiłku.

Z góry dziękuję i cieszę się z Twoich odwiedzin – zapraszam ponownie 🙂

Udostępnij swoim znajomym

Ten post ma jeden komentarz

Dodaj komentarz